Wiersz zrodzony z ciszy
Idź wyprostowana
wśród tych co na kolanach
gną się pod ciężarem zła
i bicz wielbią który jak lejce w szponach potwora
zamienia ich w niewolników cierpienia
Idź wyprostowana
wśród tych co pokornie i cicho
„jak Pan Bóg przykazał”
niosą swój krzyż
trzymając się go sztywno
jak sztandaru cnoty
Idź wyprostowana
wśród tych którzy krzyczą
żeś pyszna wyniosła zbyt dumna za mała
że „Błogosławieni cisi…”, którzy żyją
bez wiary, nadziei w nie-miłości
bo „Bóg tak chciał” „taki już los”…
Idź wyprostowana
wśród tych którzy świętość mylą z poddaniem
a życie z drogą krzyżową w Szeolu
Idź wyprostowana
wśród tych co wierzą w boga umarłych
martwe dusze
biedni ubodzy w duchu
pogubieni w świecie odwróconych wartości
Niechaj będą nasyceni
A Ty bądź wierna
Idź – –