agaKorycka.pl - kiedy ciało mówi nie

Recenzja książki doktora Gabora Mate o związku ciała z emocjami, myślami i duchowością człowieka. Czy istnieje osobowość nowotworowa? Jakie emocje i cechy charakteru są typowe dla osób chorujących na stwardnienie rozsiane, raka płuc czy reumatoidalne zapalenie stawów?

Książka doktora Gabora Mate, Kiedy ciało mówi nie, jest jedną z ważniejszych pozycji, którą przeczytałam w ostatnim czasie. Po pierwsze dlatego, że łączy spojrzenie badacza i lekarza-praktyka z rzeczywistością, która wymyka się spojrzeniu przez „szkiełko i oko”, a świadomość jej istnienia jest kluczowa w złożonym procesie powstawania choroby i późniejszego zdrowienia.

Dualizm zdrowotny – rozdzielanie ciała i umysłu, czyli w istocie tego, co stanowi jedność, jest jedną z najciemniejszych kart współczesnej medycyny, ale też różnych innych, niemedycznych form terapii.

Autor twierdzi wprost, że zdrowie opiera się na trzech filarach: ciele, psychice i duchowości. Ignorowanie choćby jednego z tych elementów przyczynia się do zaburzenia równowagi i rozwoju choroby. Ów dualizm zdrowotny – rozdzielanie ciała i umysłu, czyli w istocie tego, co stanowi jedność, jest w jego opinii jedną z najciemniejszych kart współczesnej medycyny, ale też różnych innych, niemedycznych form terapii.

W kolejnych rozdziałach Mate opisuje przypadki pacjentów, wskazując na ich cechy charakteru, które przyczyniły się do zapadnięcia na określone choroby. By podać tylko kilka korelacji, łączy np. stwardnienie rozsiane z chronicznym stresem, który wynika ze słabo wytyczonych granic i negowania własnych potrzeb; stwardnienie zanikowe boczne z niechęcią i pogardą wobec nudy oraz nadmierną uprzejmością; raka płuc z tendencją do duszenia w sobie emocji; reumatoidalne zapalenie stawów z troską o to, co powiedzą inni. Przykłady można by mnożyć, niemniej zawsze będą one ukazywały człowieka jako jedność ciała, umysłu i ducha.

Czy istnieje osobowość nowotworowa?

Próbując odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje osobowość nowotworowa, G. Mate, wskazuje na nadrzędną cechę osób chorujących na różnego rodzaju raka, jaką jest negowanie i wypierania gniewu oraz innych emocji.

Niezdolność do odmawiania i nieświadomość własnego gniewu sprawiają, że osoba, której dotyczą, częściej znajduje się w sytuacjach, kiedy jej emocje zostają niewyrażone, potrzeby zignorowane, a łagodność wykorzystana. Takie okoliczności zaś wywołują stres bez względu na to, czy człowiek zdaje sobie z tego sprawę czy nie, a powtarzane przez lata mogą zaburzyć stan wewnętrznej homeostazy i wpłynąć na działanie układu odpornościowego.

To stres a nie osobowość jako taka wytrąca organizm ze stanu równowagi i osłabia jego mechanizmy obronne.

Autor podkreśla, że oczywiste jest, że nowotwór nie pojawia się jedynie za sprawą tłumienia gniewu a stwardnienie zanikowe boczne z powodu nadmiernej uprzejmości. Model systemowy uwzględnia istnienie wielu procesów i czynników składających się na powstanie choroby lub utrzymanie zdrowia. W swojej książce G. Mate przedstawia „biopsychospołeczne” podejście do medycyny. Zakłada on, że biologia jednostki odzwierciedla historię jej organizmu. Aktualny stan naszego ciała jest odbiciem nawiązywanych przez całe życie interakcji ze środowiskiem, nieustannej wymiany energii, której czynniki psychologiczne i społeczne są równie istotne jak fizyczne. Zgodnie z opinią dr. Gabora Mate proces zdrowienia opiera się na dążeniu do harmonii i równowagi. Zdrowienie jest zatem procesem stawania się całością. To co kompletne może przestać współgrać z dwóch powodów: albo na skutek odjęcia jakiegoś elementu, albo w efekcie zaburzenia wewnętrznej harmonii[1].

Zdrowienie jest procesem stawania się całością.

Jeżeli w procesie zdrowienia będziemy szukać tylko w łatwo dostępnych miejscach, to trochę tak, jakby szukać skarbu w świetle latarni. Autor w rozmowie z dziesiątkami pacjentów dociera do mroku, w którym tkwi prawdziwa przyczyna choroby. Często stoi za nią bolesna przeszłość, trudne sytuacje z dzieciństwa i powstałe w ich wyniku mechanizmy obronne, które miały chronić dziecko, zaś dorosłego prowadzą do choroby. Ów mrok bywa niedostrzegalny przez pryzmat naukowych przyrządów badawczych, natomiast jest rodzajem intuicyjnego „wiedzenia”, czucia, które ujawnia się w kontakcie ze świadomym ciałem, które zaczyna wysyłać sygnały, tym wyraźniej, im bardziej umysł przestaje słuchać.

Jestem przekonana, że Kiedy ciało mówi nie, to książka na miarę naszych czasów, w których coraz więcej środowisk otwiera się na przyjmowanie człowieka w całości, przeczuwając, że newtonowskie podejście do medycyny i innych form terapii przestaje wystarczać, bo najzwyczajniej – jest mało skuteczne.

Zobacz też najnowszą rolkę w kąciku literackim o tej książce (klik)


[1] Zob. G. Mate, Kiedy ciało mówi nie, Czarna Owca, Warszawa 2022, s. 282-285.

Teraz pora na Twój ruch